środa, 9 kwietnia 2014

Moje plusy i minusy dla odżywki EVELINE PAZNOKCIE TWARDE I LŚNIĄCE JAK DIAMENT

Dziś chciałabym napisać wam o słynnej odżywce EVELINE PAZNOKCIE TWARDE I LŚNIĄCE JAK DIAMENT, tak wiem, że postów na jej temat jest już po prostu miliony ale mimo wszystko zdecydowałam się dodać swoje trzy grosze.

Zacznijmy od tego co obiecuje nam producent i jaki jest sposób użycia:

"Ekstremalnie wzmacniająca odżywka zabezpieczająca słabe paznokcie przed łamaniem, pękaniem i rozdwajaniem. Formuła z tytanem i diamentami tworzy na powierzchni paznokci supertwardą powłokę, która zabezpiecza przed kruchością, łamaniem i uszkodzeniami. Odżywka wzmacnia i dogłębnie nawilża, zapewniając elastyczność i zdrowy wygląd paznokci.
Sposób użycia: codziennie nakładaj jedną warstwę preparatu bezpośrednio na paznokcie. Po trzech dniach zmyj nałożone warstwy i rozpocznij czynność ponownie. Stosuj regularnie, gdyż każda nakładana warstwa wnika w płytkę, zapewniając ekstremalne wzmocnienie i utwardzenie paznokci."

Warto przyjrzeć się również jej składowi:

Skład: Butyl Acetate, Ethyl Acetate, Nitrocellulose, Phthalic Anhydride/ Trimellitic Anhydride/ Glycols Copolymer, Acetyl Tributyl Citrate, Isopropyl Alcohol, Aqua (Water), Formaldehyde, Acetyl Triethyl Citrate, Stearalkonium Hectorite, Adipic Acid/ Fumaric Acid/ Phthalic Acid/ Tricyclodecane Dimethanol Copolymer, CI 77891, N-Butyl Alcohol, Citric Acid, Diamond Powder

Cena owej odżywki również nie jest wygórowana 10 zł -15 zł nie jest to duży koszt jak na produkt który ma uratować nasze paznokcie.



A teraz chciałabym przejść do moich spostrzeżeń :
+ cena
+ dostępność
+wydajność 
+ odpowiednio gęsta konsystencja
+ wąski ale pozwalający dobrze manewrować pędzelek
+ mleczny kolor który nadaje paznokciom zdrowy i estetyczny kolor
+ NAPRAWDĘ DZIAŁA !!

Odkąd pamiętam miałam kruche i miękkie paznokcie, ciągle je obgryzałam i nie zajmowałam się nimi kompletnie, aż poszłam do liceum i koleżanka poleciła mi tą odżywkę. Choć zawsze sceptycznie podchodzę do tego typu "cudownych" środków ale tym razem dałam się namówić. Niezrażona chemicznym składem postanowiłam spróbować z myślą "a może jak raz mi pomoże" . No i stało się. Po kilku krotnym użyciu według zaleceń producenta moje paznokcie zaczęły wyglądać naprawdę dobrze. Zrobiły się twardsze, przestały się rozdwajać i rosły jak szalone. Byłam zachwycona.

( tak moje paznokcie wyglądały na początku używania odżywki, zdrowe, twarde, białe końcówki)


Odżywkę zaczęłam używać jako bazę pod lakier, świetnie chroniła przed odbarwianiem płytki, tylko od czasu do czasu używałam jej tak jak proponuje producent. Wszystko pięknie ! Aż do czasu... W swojej przygodzie z ową odżywką zużyłam 3 opakowania jest bardzo wydajna. W połowie 3 buteleczki przy nałożeniu kolejnej warstwy (nigdy pierwszej) poczułam przeszywający ból w paznokciach, myślałam że przyczyną jest to, że źle wypolerowałam paznokcie przed nałożeniem lakieru hybrydowego więc starałam się nie zwracać na to uwagi. Później zmyłam odżywkę i wszystko wróciło do normy. Jednak ostatnio już po nałożeniu pierwszej warstwy poczułam tak przeszywający ból, że od razu poleciałam po zmywacz i czym prędzej pozbyłam się odżywki. Moje paznokcie wyglądały strasznie, a ból w cale nie ustał, były czerwone jakby przytrzaśnięte, nie mogłam ich nawet dotykać. Okazało się że po dłuższym jej używaniu może wystąpić uczulenie na jej składnik a mianowicie na FORMALDEHYD, który objawia się właśnie bólem i mrowieniem paznokci. Przez to niestety musiałam je znacznie skrócić co nie było łatwym zadaniem ponieważ ból był nie do zniesienia.

( tak moje paznokcie wyglądają teraz, końcówki nadal są białe, ale pod nimi są czerwone przekrwione miejsca które przy nawet najdelikatniejszym dotyku bolą, nie wiem czy jest to dobrze widoczne
 na zdjęciach)

(zdjęcie w innym świetle tu trochę lepiej widać krwawe przebarwienia)


- bardzo chemiczny skład
- szczypie w oczy podczas malowania paznokci
- formaldehyd który po dłuższym używaniu powoduje uczulenie

Mi ta odżywka bardzo pomogła dzięki niej zaczęłam dbać o paznokcie i doprowadziłam je do świetnego stanu. Niestety nie mogę jej dalej używać, a nie będę ryzykować własnego zdrowia, tym bardziej że paznokcie wcale nie wyglądają na zdrowe po zmyciu odżywki, wręcz przeciwnie. Nie mówię też, że jest zła i że nigdy jej nie użyje, po prostu musimy zwracać uwagę na to co dzieje się z naszymi paznokciami i jakiekolwiek niepokojące objawy nie mogą być przez nas ignorowane. Chcemy mieć piękne i zadbane paznokcie ale przede wszystkim zdrowe ! Także jeżeli tylko coś zaczyna się dziać z waszymi paznokciami w trakcie kuracji odżywką Eveline koniecznie odstawcie ją przynajmniej na jakiś czas ! Ja jak na razie ratuje moje paznokcie odżywką z Regenerum ale o tym już w innym poście. Mam nadzieje że nie zniszczyłyście sobie paznokci w taki sposób jak ja, i że przynajmniej część z was bardziej zwróci na to uwagę po przeczytaniu tej notki. Pozdrawiam ! :)



17 komentarzy:

  1. Intrygująca jest ta odżywka. Kiedyś używałam, ale przyznaję, że nieregularnie. Ani nie zaszkodziła, ani nie pomogła. Może spróbuję jeszcze raz. Tylko będę musiała odstawić na jakiś czas lakiery do paznokci:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbuj, mi pomogła mimo wszystko nie mogę temu zaprzeczyć :)

      Usuń
  2. Ja ma i tą, i wersje 8w1. Paznokcie faktycznie są ładniejsze, ale rewelacji nie ma. Na szczęście żadnych skutków ubocznych nie mam, ale może dlatego że nie stosuje ich cały czas. A naczytałam się sporo, o tym co się może dziać po stosowaniu,dobrze że też ostrzegasz :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Odżywka ponoć dobra. Ja miałam zmywacz i też przypadł mi do gustu.
    HearMyMusic ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zmywacz mam raczej tradycyjny z Biedronki ! Może kiedyś wypróbuje nowości :)

      Usuń
  4. Niestety formaldehyd ma to do siebie, że może krzywdę wyrządzić. Jakiś czas też stosowałam kilka opakowań, teraz mam od niej przerwę, bo też mnie paznokcie zaczęły piec... ;/

    OdpowiedzUsuń
  5. Oczywiście, że można się przyłączyć :) jesli jeszcze chcesz to daj znać a dorzucę Cię do listy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak wiesz to gdy sie stosuje ta odzywke po miesiacu trzeba zrobic przerwe. Nie zaleznie czy uzywasz jej jako baze czy tak jak jest zalecane. Odzywka ma silne substancje i strasznie wysusza skorki. Trzeba je nawilzac kremem do rak. I tak na przyszlosc nigdy nie stosuje sie jednego kosmetyku tyle czasu. Trzeba go co jakis czas zmieniac lub poprostu zrobic maly przestuj. Mam tez ta odzywke. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie jest tak jak mówisz :) Co do nawilżania kremem staram się to robić dość często, a co do używania odżywki oczywiście że robiłam przerwę po miesiącu nie pamiętam tylko jak długą. Być może to mój błąd w zbyt długim jej użytkowaniu. Ale cóż uczę się na błędach :))

      Usuń
    2. Tak jest ;) kazdy z nas uczy sie na bledach. Powodzenia w dalszej kuracji ;)

      Usuń
  7. Moja przygoda z tą odzywką wyglądała identycznie.Na początku stosowania miałam paznokcie jak nigdy wcześniej- bajeczne po prostu.Też z czasem zaczęłam używać jako bazę.Ja zużyłam tylko jedno opakowanie, nic się nie działo aż w końcu tak jak piszesz (tyle że po jakimś tygodniu od skończenia się odżywki) paznokcie zaczęły mnie boleć pod spodem, na jednym paznokciu biała końcówka jest jakby odklejona od skóry w jednym rogów.Jest tak dziwnie,że głęboko jest przestrzeń.Pomijając rozdwajające się końcówki na dwóch paznokciach to kolejne dwa zostały zmasakrowane.Wskazujący prawej ręki wygląda jakby mi ktos rył w nim rośnie tak zakrzywiony, wstrętnie to wygląda i nie rosną na nim skórki.Na kolejnym paznokciu zauważyłam ze robi się to samo.I też zaczęłam leczenie regenerum Ja drugi raz z tymi odzywkami nie zaryzykuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przykro mi że wyrządziła ci aż takie szkody, ja już pomału doprowadzam swoje paznokcie do normalnego stanu. Życzę Ci żebyś miała znów zdrowe i piękne pazurki !

      Usuń
  8. Ja jej używałam i naprawdę bardzo mi pomogła. Stosuję ją tylko kiedy widzę, że zaczyna się z nimi dziać źle.

    OdpowiedzUsuń
  9. U mnie odżywka 8w1 najpierw doskonale się sprawdzała, ale po jakimś czasie paznokcie zaczęły mi się "odklejać" od płytki :/ to było 2 lata temu, a do tej pory nie mogę używać NIC z formaldehydem :(

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje serdecznie za każdy komentarz :)